"Antifa była uprzywilejowana, patrioci gazowani i pałowani". Bąkiewicz kończy Marsz Niepodległości
Ulicami stolicy po raz kolejny przeszedł dziś Marsz Niepodległości.W tym roku ze względu na sytuację epidemiczną, organizatorzy wydarzenia zdecydowali się na inną niż dotychczas formułę demonstracji. Uczestnicy mieli przybyć na rondo Dmowskiego samochodami i motocyklami. Niestety, nie wszyscy dostosowali się do tej decyzji.
W czasie manifestacji doszło do starć z policją oraz wywołania pożaru w jednym z mieszkań w bloku stojącym przy trasie marszu. Organizatorzy pisali o prowokacjach lewicowych bojówek.
Niedługo przed godziną 17. prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości zakończył wydarzenie, o czym poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Kończymy zmotoryzowany #marszniepodległosci Dziękujemy wszystkim, którzy uczcili dzisiejsze święto razem z @StowMarszN" – napisał na Twitterze Bąkiewicz i dodał: " Odcinamy się od wszystkich prowokacji, w tym ze strony @PolskaPolicja".
W kolejny wpisie prezes Stowarzyszenia MN podkreślił: "antifa przez trzy tygodnie była uprzywilejowana. Dzisiaj polscy patrioci niestety byli gazowani i pałowani przez policję".